Kolejne piwo, które miałem okazję zdegustować otrzymałem od mojego współlokatora, dzięki Rafał. Gruit Kopernikowski zostało uwarzony bez dodatku chmielu,w zamian czego przyprawiono je piołunem. Sam pomysł na taki trunek wyszedł z Browaru Kormoran (który z resztą obchodził swoje 20-lecie) z okazji obchodów roku Kopernikowskiego. W XV i XVI wieku, kiedy to żył nasz wybitny astronom piwa warzono z dodatkiem piołunu, czyli różnej maści przypraw ponieważ chmiel nie był tak popularny. Wracając do degustacji, smak Gruitu nie był dla mnie zagadką ponieważ miałem już wcześniej okazją go skosztować. Jak się okazało, zaskoczenia nie było bo i też nie mogło być choć chwila skupienia pozwoliła mi bardziej docenić to jakże ciekawe piwo. Zapraszam do przeczytania recenzji.
Skład: słód- pszeniczny, jęczmienny
drożdże, lawenda, jałowiec, piołun
Ekstrakt: 12,5%
Alkohol: 4,5%
Piana: Drobno pęcherzykowa, niezbyt wysoka i szybko zanikająca.
Kolor: Ciemno złota barwa, dość mętne co wynika z braku filtracji
Zapach: Wyraźnie słodki, piernikowy aromat z wyczuwalną lawendą oraz akcentem owoców cytrusowych, głównie mandarynki i pomarańczy. Bardzo orzeźwiający, nachalnie penetrujący nasze nozdrza. Swym bukietem przypomina piwa pszeniczne - wity.
Smak: Dobrze wyczuwalna lawenda, nadająca przyzwoitą goryczkę, która utrzymuję się przez chwile w jamie ustnej. Jednocześnie dość słodki ,nawiązujący smakiem do pierników toruńskich, goździka. Z drugiej strony, pierwsze odczucie przedstawia się w postaci mydlin, bardzo chemicznego smaku lecz z każdym następnym łykiem coraz bardziej zmienia swoje oblicze. Faktura tego piwa wydaje się delikatnie oleista.
Podsumowując: Bardzo orzeźwiające piwo o oryginalnym smaku. Idealnie nadaje się na cieplejsze dni. W swym aromacie przypominający pszeniczniaki jednak dodatek piołunu masakruje nasze kubki smakowe otwierając przed nami nowe doznania. Dobrze pijalne aksamitne piwo, polecam.
Spoko! Niech będzie to mój wkład w rozwój tego bloga!;)
OdpowiedzUsuńR.