Witam po dłuższej przerwie, nowy rok już za nami, a co za tym idzie koniec leniuchowania. Mając za sobą bardzo udany rok dla polskiego piwowarstwa rzemieślniczych postanowiłem rozpocząć ten nowy z mocnym akcentem. Wielu z nas pamięta produkt Kormorana na świeżych szyszkach polskiego chmielu Sybilla. Tak, mowa o PLON'e czyli polskiej odpowiedzi na India Pale Ale. Zielona wersja wywarła na mnie dość pozytywne wrażenie dlatego bez dłuższego zastanawienia sięgnąłem po wersję warzoną na szyszkach suszonych, single hop Sybilla India Pale Ale. Jak się zaprezentowała brązowa wersja PLON'u przeczytacie poniżej, zapraszam.
Skład: słody-jęczmienne jasne i ciemne, słód pszeniczny
chmiel- Sybilla
Kolor
Ekstrakt: 16%
Alkohol: 6,2%
Piana: Średnio i drobno pęcherzykowa, szybko zanikająca do niskiej warstwy
Kolor: W moim szkle jasny bursztyn
Zapach: Słodowość, słodowość i jeszcze raz słodowość, zdecydowanie zdominowała to piwo. Na drugim planie wyczuwalne nuty chmielowe w postaci słodkich owoców tropikalnych, głównie mango. Brak akcentów cytrusowych jak również nut alkoholowych. Bardzo słodki aromat kojarzący się z zapachem miodu, dość ciężki.
Smak. Tutaj również dominuje słodycz pochodzenia słodowego. Dobitnie piwo o niskim nasyceniu co z jednej strony wpływa na dobrą pijalność jednek trunku o średniej jakości. Goryczka na niskim poziomie, a alkohol niewyczuwalny. Po przełknięciu można dostrzec kwaśne nuty jednak nie wpływają one na rześkość piwa, podobnie jak w aromacie, dość ciężkie.
Podsumowując. Spodziewałem się co najmniej takiej jakości jaka była przy piwie chmielonym świeżymi szyszkami jednak jej brązowy odpowiednik zawiódł pokładane w nim oczekiwania. Zbyt niskie nasycenie oraz niska goryczka plasuje trunek na bardzo średnim poziomie, nie zachęca do ponownego zdegustowania. Mimo to piwowarzy z Kormorana mają u mnie duży kredyt zaufania w związku z czym z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony podroży z Kormoranem jak również Specjały Kormorana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz